środa, 26 października 2011

Drewniana szkatułka, czyli prezent urodzinowy dla mojej młodszej siostry

Dzisiaj chciałem Wam opowiedzieć jak powstała moja pierwsza szkatułka na biżuterię. Nigdy nie myślałem, że coś takiego zrobię, ale jak widać moja wyobraźnia nie zna granic. Zaczynam od początku. Zbliżały się 26. urodziny mojej młodszej siostry (która i tak jest starsza ode mnie, ale młodsza od tej starszej (mam nadzieję, że rozumiecie:P) i jak zwykle nie miałem pomysłu na prezent dla niej. Zacząłem obserwować i kiedyś zauważyłem, że ona ma baaardzo dużo kolczyków. Naprawdę dużo. Trzyma je sobie gdzieś w szufladzie i raz w tygodniu wyjmuje, by się rozprostowały :) serio! Tak to właśnie wygląda :)
Dzięki temu wpadłem na genialny pomysł. Postanowiłem zrobić szkatułkę na kolczyki. Tylko jak? Wbrew pozorom nie było tak trudno. Na własnym podwórku znalazłem kawałek drewna, o takiego:
Przepraszam za jakość fotki, ale zdjęcie robione było komórką ;) Pobiegłem do sklepu i kupiłem odpowiedni sprzęt: piłę, klej polimerowy i szpachlówkę akrylową. W garażu taty zorganizowałem mały blat i tam zająłem się tworzeniem, hehe :) Z dużego kawałka powstała baza, natomiast z mniejszych szufladki. Następny etap prac widać poniżej.


Nadszedł czas na malowanie. Moja ulubiona farba lakiero bejca firmy Dulux, kolor brąz. Następnie użyłem papieru ściernego, aby uzyskać efekt postarzenia. Podebrałem mamie Pronto, starłem kurz i pokryłem pastą do butów, żeby szkatułka nabrała połysku (niestety nie miałem wosku pszczelego, a efekt ten sam :P) No i jak Wam się podoba mój kolejny drewniany produkt?



Siostra była bardzo zadowolona z prezentu. A dowodem tego było to, że się popłakała :) A specjalnie dla niej - jej ulubiony rockowy kawałek. Guns'nRoses 'Don't Cry'

poniedziałek, 24 października 2011

Grzybów ciąg dalszy...

Zaszalałem... dwa wpisy jednego dnia, ale nie mogłem się powstrzymać.
Starsza siostra z małym grzybem...
Młodszy brat z dużym grzybem (czyli ja :P)
Grzybowych snów :)

Sezon grzybobrania w pełni

Jesień nadeszła pełną parą, w lasach grzyby aż się proszą do zbierania. A ja mam dla Was kolejną rzeźbę. Tym razem będą to, powiedzmy koźlaki :) Dla tych, co nie wiedzą jak ten grzyb wygląda - koźlaczek w rękach mojej starszej siostry.
Moja interpretacja koźlaków-bliźniaków z wielkiego kawałka lipy (przy okazji dziękuję mojemu nauczycielowi za stałe dostarczanie drewna :)) wygląda tak:

Takie grzybki fantastycznie prezentują się w ogrodzie. Znajdą miejsce przy krzaczku, miejscu na grilla, pod drzewem owocowym lub przy oczku wodnym oraz wszędzie tam, gdzie sobie zażyczycie :) U mojej mamy przysiadły na huśtawce zrobionej przez mojego nauczyciela. Prawda, że świetnie się prezentują?
Dziś mam dla Was również kawałek. Można przy nim bardzo energicznie zbierać grzyby, na przykład ;) Znajdziecie go tutaj

piątek, 21 października 2011

Z dedykacją dla wszystkich grzybiarzy!

Dzisiaj jesiennie. Pierwotnie miała być z tego lampa, jednak jak ten kawał drewna nabrał kształtu, postanowiłem, że będzie prawdziwek :) Podziwiajcie...
Nie wiem jaki dziś wstawić kawałek, w końcu jaka mogłaby być dobra piosenka o grzybach :)

środa, 19 października 2011

Skrzynka na koperty, czyli mój ślubny prezent dla siostry

Dzisiejszy post będzie trochę dłuższy, a to dlatego, że opowiada o zupełnie nowym produkcie, który zrobiłem z okazji ślubu mojej starszej siostry. Musicie wiedzieć, że posiadam je dwie :) Ja jestem najmłodszy (ha!) Jakie prezenty są najczęstsze na ślubie? Oczywiście te w najmniejsze - w kopertach. Od razu wpadłem na pomysł, żeby przygotować takie opakowanie na koperty z pieniędzmi. Tylko jak, z czego i kiedy? (na pomysł wpadłem na krótko przed ślubem). Z pomocą młodszej siostry  (świadkowej) ustaliliśmy, że będzie to skrzynka w postaci kuferka. Trzeba było zacząć poszukiwania drewna. Do pomocy zgłosił się mój nauczyciel rzeźby, także wiedziałem, że jestem w dobrych rękach. Wybraliśmy olchę, którą kupiłem za grosze od pewnego stolarza (jak dobrze czasem mieszkać w małym mieście, gdzie wszyscy się znają). Do roboty! Niestety nie tak szybko... nie miałem odpowiedniego sprzętu do pocięcia drewna, mojemu nauczycielowi spaliła się wyrzynarka, a pożyczona od cioci nie cięła jak powinna! A czas leciał... Zdenerwowany, że nie zdążę na czas pobiegłem do stolarza. Ufff! Pierwsze cięcie. Skąd teraz wziąć wyrzynarkę kątową? No nic... pociąłem piłą ręczną (czego się nie robi dla siostry). Pod okiem mojego nauczyciela stworzyłem w końcu coś na kształt skrzyni. Zobaczcie sami:
No to malowanie! Lakiero-bejca, kolor brąz, firma Dulux. Nabrała kształtu, teraz nadszedł czas na jakiś napis. Żeby wiadomo było co i dla kogo :) Młodsza siostra mówi - "bez żadnej tandety, bez serduszek i gołąbków". No to zrobiłem tylko imiona, a zamiast "i" wyrzeźbiłem "&". Żeby tego było mało... razem z moim nauczycielem pomyliliśmy się w dacie. Ślub był 5 sierpnia, a wyrzeźbiliśmy 8.5.2011 (pan młody jednak powiedział, że to wersja angielska, więc od biedy może być:)) Dwa dni przed ślubem skrzynia wyglądała tak:
Ale przecież skrzynia musi na czymś stać, prawda? Lekka przecież nie była :) Tata, który od czasu do czasu zajmuje się wyrobami z metalowych prętów wymyślił stojak. Jego malowanie nastąpiło w dniu ślubu. Normalnie "rzut na taśmę".

A przed kościołem, już po ceremonii, skrzynka przyjmowała prezenty zaproszonych gości. No i siostra  obok :)  Jak się podoba?
Specjalnie dla siostry i szwagra - ich ulubiona piosenka Coldplay - The Scientist

wtorek, 18 października 2011

Anioł w 3D, czyli pierwsze podrygi z rzeźbą przestrzenną

A oto moja pierwsza rzeźba w formie przestrzennej. Anioł powstał w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Prabutach (moje rodzinne miasto), gdzie jeszcze niedawno chodziłem na zajęcia z rzeźby. Tam dostałem kawałek lipy i trzeba było coś z niej zrobić :) No i jak się podoba?

Tradycji musi stać się zadość... Znalazłem kawałek, który świetnie nadaje się do tego wpisu. Jeden z moich ulubionych oczywiście. Airbourne 'Dirty Angel'

poniedziałek, 17 października 2011

Modern Rock i jego odbicie w płaskorzeźbie

Następna płaskorzeźba z serii tych muzycznych. Na razie badam, w którym kierunku rock się powinien rozwijać. Czy strona Within Temptation to dobry kierunek? Jak myślicie? Na razie zapraszam do podziwiania płaskorzeźby. Jej pełna wersja wkrótce :)
A jeden z moich ulubionych utworów zespołu Within Temptation odsłuchacie tutaj

niedziela, 16 października 2011

Dla fanów dobrego Rocka! Moje początki z rzeźbą.

Zaczynamy od płaskorzeźby okładki płyty jednego z moich ulubionych zespołów. Oczywiście chodzi o AC/DC i krążek "Black Ice". Słuchaniem dobrego rocka zaraził mnie mój tata, a tego efekty możecie podziwiać na zdjęciach. Płaskorzeźba jeszcze nie skończona, niebawem reszta fotek...


A dla przypomnienia... mój ulubiony kawałek AC/DC "Thunderstruck". Niech Rock będzie z Wami :)
http://www.youtube.com/watch?v=o018byLnMFM&ob=av2n
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...