Ostatnio niezbyt wiele rzeźbię. Nie wymyślam nowych skrzynek, rzeźb, ani ramek do zdjęć. Najpierw zima dawała się we znaki, a jako, że pracuję głównie w naszej domowej piwnicy, temperatura nie zachęcała do łapania za dłuto. Pojawiły się też nowe rzeczy i zainteresowania, głównie muzyczne, ale o tym może następnym razem... Chodzę oczywiście regularnie na zajęcia i pod okiem nauczyciela staram się nie wychodzić z wprawy. Jakiś czas temu, zupełnie przez przypadek zrobiłem jednak coś nowego. Jest to płaskorzeźba, która przedstawia cztery twarze. Twarze są smutne, a ich oczy patrzą, każde w innym kierunku. Druga od góry wydaje się zadumana, trzecia - zdziwiona. Nie chcę narzucać Wam uczuć, które twarze te wyrażają. Odnajdźcie je sami :)
Płaskorzeźba w trakcie tworzenia
Płaskorzeźba prawie skończona
